Rejsy rodzinne – o czym należy pamiętać?
Każdego roku wielu żeglarzy decyduje się na żeglowanie z dziećmi – a to pozwala żywić nadzieję, że tego rodzaju rejs może być naprawdę udany. Oczywiście, będzie on wymagał poczynienia odpowiednich przygotowań oraz przemyślenia paru istotnych kwestii.
Poniżej znajdziesz krótką listę zagadnień, które należy rozważyć przed wyruszeniem w rodzinny rejs:
- Kiedy zacząć żeglowanie z dziećmi?
- Jaki akwen wybrać na początek?
- Czym zająć małych żeglarzy?
- Jak bezpiecznie żeglować z dziećmi?
Żeglowanie z dziećmi – kiedy zacząć?
Należy pamiętać, że nie ma tu ściśle określonej granicy wieku. To, kiedy przychodzi odpowiedni moment na pierwszy rodzinny rejs, zależy bowiem od charakteru dziecka oraz chęci rodziców.
Istnieją mali żeglarze, którzy nie potrafią jeszcze chodzić – a mimo to świetnie radzą sobie na pokładzie. Zdarza się, że zabranie bobasa w rejs bywa logistycznie dużo prostsze, niż ogarnięcie ruchliwego przedszkolaka, czy zbuntowanego nastolatka.
Jako rodzic dobrze znasz swoje dzieci i wiesz, jakie mają usposobienie – jeśli zatem uznasz, że dany moment jest odpowiedni, by wdrożyć w życie rejsy rodzinne, to z pewnością masz rację.
Jaki akwen wybrać?
Na żeglowanie z dziećmi (zwłaszcza gdy będzie to dla nich pierwszy kontakt z wodą) powinno się wybierać akweny, nazwijmy to... wakacyjne. Innymi słowy, planując rejsy rodzinne, nie należy stawiać na ambitne pływanie przy sztormowych wiatrach, dużej fali i braku innych atrakcji poza obsługą lin czy żagli.
Mając dzieci na jachcie, lepiej jest wybrać akwen, który oferuje:
- stabilną pogodę,
- rozbudowaną infrastrukturę (pralki, restauracje),
- krótkie przeloty pomiędzy portami (3 godziny to maksimum),
- atrakcje na lądzie.
Dlaczego to takie ważne? Z kilku powodów; przede wszystkim pamiętaj, że żeglowanie z dziećmi wymaga dostosowania się do ich sposobu patrzenia na świat. Dobra pogoda to podstawa – deszcz, wiatr i fale mają oczywiście swój urok, ale znacząco ograniczają pole manewru jeśli chodzi o przyjemne spędzanie czasu.
Dwie lub trzy godziny żeglowania to dla dzieciaków bardzo długo – a jeśli przez ten czas będą grzeczne, należy im się nagroda w postaci wyjścia na lody czy plażę. Dzięki temu pożeglujesz pewnie mniej – ale za to sprawisz, że wszyscy zachowają z wakacji wyłącznie dobre wspomnienia.
Kiedy dzieci na jachcie się nudzą...
…to dorośli mają problem. Znudzony dzieciak będzie marudził, plątał się pod nogami i ogólnie psuł atmosferę. Należy zatem zadbać o to, by miał co robić – i tu otwiera się pole do manewru dla ciebie.
Jeśli płyniesz z maluchem, zabierz z domu wszystko to, co ułatwi mu (i tobie) życie na wodzie, a więc:
- ulubioną przytulankę,
- puzzle,
- planszówki,
- książeczki,
- kredki i kolorowanki,
- zabawki do wody,
- jakąś niespodziankę – będzie to twój as w rękawie na tzw. czarną godzinę.
Pamiętaj też, że rejsy rodzinne to doskonała okazja do międzypokoleniowej integracji. Dzieci na jachcie mogą przecież wraz z dorosłymi brać udział pracach żeglarskich: sterować, klarować liny, szykować posiłki, rzucać cumy... Wszystko to sprawi, że poczują się ważne i potrzebne – a ty będziesz z dumą patrzeć, jak nabierają pewności siebie.
Rejsy rodzinne a bezpieczeństwo
Można powiedzieć, że na koniec zostawiliśmy najważniejszą kwestię: jak bezpiecznie żeglować z dziećmi? Tak naprawdę nie jest to skomplikowane – trzeba tylko pamiętać o kilku sprawach.
Pierwszą z nich jest wybór właściwej jednostki: sprawnej, wyposażonej w siatki ochronne na relingach i odpowiednio dużej (pamiętaj, że maluch, nawet jeśli śpi z rodzicami, liczony jest jak członek załogi).
Małe dzieci na jachcie potrzebują rozsądnego nadzoru – jeden dorosły przez cały czas powinien mieć na nie oko. Nie wolno angażować go do innych zadań. Warto też przemyśleć kwestię zakupu lub wypożyczenia kamizelek asekuracyjnych oraz szelek, które zapewnią maluchom bezpieczeństwo, a dorosłym – święty spokój.